wtorek, 24 lutego 2009

chodze! chodze jak czlowiek :D

no coz od wczoraj jzu jetsem czlowiekiem wyprostowanym :D:D dzieki mojej cudnej kuzynce emilce zaczalem samodzielnie chodzic i cwicze to przy kazdej okazji :D tak mi sie spodobalohihih
a z nowosci innych to znow nie mam niani, mam chyba jakiegos pecha a ale coz zdarza sie i tak, znow jestem w rozjazdach u cioci :)

sobota, 21 lutego 2009

dawno sie nei odzywalem

glownie z powodu mamy, bo odkad poszla do pracy nie am ciagle czasu, wieczorem jest jzu padnieta a i ze mna chce sie wiecej pobawic :D w sumei wiele sie od tygodnia nie zmienilo :> poza tym ze jestem z nainia ktora sie uczy "mnie" bo potrafie ja niezle wykorzystywac jak na razie :>
mama mowi ze czuje sie jakby znow byla w szkole bo caly czas ma jakies wyklady cwiczenia itp... no i egzaminy :/ do ktorych nie ma keidys ie uczyc bo jej ciagle przeszkadzam wiec sie kobita musi wykazac inteligencja i szybkim zapamietywaniem podczas zajec by nie musiec sie uczyc w domu hihi

niedziela, 15 lutego 2009

bez tytulu


a tak mama robi sobie ze mnie dziwczynke :P:P



robie tez postepy w nowych zabawach, pokochalem zakladanie obreczy na drazek hihihi

ostatnio namietnie uzcze sie wstawac i siadac bez przytrzymywania sie, a takze chodzic zrobilem moje kilka kroczkow ale od wczoraj znow tylko na czworakach chodze :/

pogoda w lutym zmienna jest





tak bylo tydzien temu a dzis zima na calego

wtorek, 10 lutego 2009

autobusem co ma szyby zaplakane deszczem :)

jak sie okazalo autobus juz nie jest zcerwony tylko zolty ale owszem maial szyby zaplakane hmm no coz sniegiem a tylko trochu deszczem :D tak wlasnie wczorajszego dnai jechalem pierwszy arz w zyciu do dziadka autobusem :D:D:D mamie autko nasze odmowilo posluszenstwa i musielismy jechac autobusem :D na pocztaku baaardzo sie wystraszylem i padlem w krzyk ale potem zrozumialem ze to taka sama jazda jak autemz mama :D
dzis tez bylem u dziadka ale dzis juz autem, no i jutro tez bede u dziadka hehehe dam mu popalic za wszystkie czasy... chodzimy kilometrami po zakladzie az sie uwaga... zmeczy dziadek :D:D rozrabiam na calego, bawie sie iglami, nozycami itd.. jak dawniej robila to moja mama :D moze bede krawcem????

poniedziałek, 9 lutego 2009

sobota, 7 lutego 2009

dzis piekny dzien

zrobilem pierwszy krok jak prawdziwy maly czlowieczek :) musez to jesczze dopracowac, ale to jzu dobry poczatek, zdecydowanie brakuje mi odwagi za co wielki wstyd jak dla mezczyzny, no ale coz jestem jeszcze takim tyciludziem co i ma tyci odwage ;d

destruction



piątek, 6 lutego 2009

nowosci z dnai codziennego

po pierwsze mamy nowa nianie
po drugie nauczylem wczorak nakladac kolka na patyk :D:D:D
po trzecie podbilem mamie oko
po czwarte rodzice zamontowali krate przy wejsciu do kuchni i teraz jzu tam nie wejde :/
po piate jestem tak nieznosny ze wczoraj dostalem pierwszy raz pozradne manto i od mamy i od taty i teraz bedzie tak czesciej az sie pewnych rzeczy nie naucze :)

wtorek, 3 lutego 2009

ale klocki!!!

wczoraj zadziwilem Mame jak zaczalem pierwszy raz ukladac klocki, :))) na razie tylko dwa ale to i tak sukces bo do tej powry umialme je tylko rozrzucac i rozbrajac wszelkei budowle klockowe a wczoraj zalapalem zabawe ze dwa odrebne klocki da sie polaczyc z 1 :>:>

poniedziałek, 2 lutego 2009

tak mi przykro...

tak bardzo lubilem dzieci i zlobek, i mi kazali isc do domu pod pretekstem ze jestem chory, a pzreciez dopiero co wyzdrowialem :) tak mi przykro teraz bede siedziec calkeim sam w domu :( juz nie bede miec zadnych kolezanek ani kolegow :( szkoda...

niedziela, 1 lutego 2009

wyprawa na saneczki




psotnik

ciagle ucze sie...

rozwalac nowe rzeczy :/ psuje wszystko w szybkim tempie :) tak powinno reklamowac mnei haslo marketingowe :D:D i to za darmo!! potzrebujesz psuja zadzwon :D:D
wychodza mi kolejne 2 zeby oczywiscie parami :/ wiec pobudki w nocy rzecz czesta...
co nowego... coraz lepeij chodze, troszku umiem pisc z kubeczka ale... wyrywam jedzonko z buzi innym (rzecz malo chlubna ale to moj nowy nawyk :/)