środa, 28 kwietnia 2010

przemeblowanie w moim pokoju




moje nowe lozko spowodowalo koniecznosc przestawienia mi wszystkich dotychczasowym mebli i zabawek :D przy okazji przygotowalismy tez lozko dla brata :P

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Otwarcie sezonu rowerowego

caly zcas jestem chory, goraczkuje mocno, dzis tato wyciagnal mnei na rower, ale eni bardzo dobzre sie bawilem bo katar kaszel i goraczka doskwiera mi bardzo, mam nadzieje ze jzu neidlugo wyzdrowieje a wtedy na pewno bede sie bawil na dworze :)

sobota, 24 kwietnia 2010

Orienteering w Ostrawie

tym razem w sobote wybralismy sie do Ostravy kibicowac tatcie w zawodach :) pomimo ze od czwartku jestem chory :/ to dzis trudno bylo nie skorzystac z tak pieknej wiosennej pogody :) bawilismys ie calkiem dobrze, odprowadzilem tate na start po zcym piechotka ladnei pzreszedlem kawel drogi :) zwiedzajac zagrody a potem plac zabaw :D niestety wracajac dostalem fatalnej goraczki i tak juz zostalo do wieczora :((( choroba coraz bardziej mnie rozebrala :/


Bylem dzis z Tata na zawodach, ja jako kibic :)

niedziela, 18 kwietnia 2010

wypad w góry

piekna pogoda i krajobraz gorski sprzyjaly dobrej atmosferze zabawy i wycieczki, przy okazji pobawilem sie z moja rowiesniczka wiekowa :) Julcia :) zachowalem sie bardzo gzrecznie i po szarmancku, nawet chcialme dac jej buziaka ale jakos nie byla sklonna do pozwolenia na takei zuchwalstwo z mojej strony :)
zdobylem nawet szczyt gorski hihi szkoda ze samochodem :D ale w sumei licza sie checi :P jednym slowem bylo bardzo fajnie :) dobzre ze mama miala dla mnie gumowce i drugie ubranie bo rzucanie kamieni do rzeki a potem zbieranie amyczkow pod domem sprawilo ze wygladalem jak ogromny brudas :D




środa, 14 kwietnia 2010

moje nowe lozko


ciagle zimno ale sezon golfa rozpoczety

pomimo zimna preferuje od tygodnia wozkowe spacery do i z przedszkola :D wczoraj nawet wedrowalismy w deszczu, w koncu z cukru nie jestem..
ale mam juz nowy katar tylko ze to nei z deszczu ale mojego samodzilenego spania bez przykrycia :/ na razie wrocilem do lozka mamy, ale czekam na moje nowe lozko, byc moze juz dzis bede je mial tylko dla siebie :D



pomimo ze wiosna nie chce zagoscic w tym roku to postanowilem z tata rozpoczac sezon golfa na naszym podworku :) jak widac na zdjeciach nie zwazamy an mamy sweizo zrobiony ogrodek, brak trawy tez nam nei przeszkadza :D wazne sa kije i pileczka :P

środa, 7 kwietnia 2010

o radości iskro bogów ...
















Wielkanocne Swieta spedzilem istnie europejsko, albowiem bylem na granicy niemiecko farncuskiej u mojej babci, ktorej bardzo dziekuje za ta wizyte. Pomimo tego ze bylo troszke zimno bawilem sie swietnie, bylem na basenie pod Berlinem plywalem statkiem w Starsbourgu oraz jezdzilem ciuchcia w Karlsruhe. A rodzice ciagle szukali kryzysu na zachodzie o ktorym opowiada towarzysz tusk ;)

piątek, 2 kwietnia 2010