sobota, 24 kwietnia 2010

Orienteering w Ostrawie

tym razem w sobote wybralismy sie do Ostravy kibicowac tatcie w zawodach :) pomimo ze od czwartku jestem chory :/ to dzis trudno bylo nie skorzystac z tak pieknej wiosennej pogody :) bawilismys ie calkiem dobrze, odprowadzilem tate na start po zcym piechotka ladnei pzreszedlem kawel drogi :) zwiedzajac zagrody a potem plac zabaw :D niestety wracajac dostalem fatalnej goraczki i tak juz zostalo do wieczora :((( choroba coraz bardziej mnie rozebrala :/


Bylem dzis z Tata na zawodach, ja jako kibic :)

Brak komentarzy: