niedziela, 31 maja 2015

eksperymentów czas

ciekawość rodzi potrzebę wiedzy :)

tym razem eksperymentujemy zestawami od Wujka Adama :) najpierw posadziliśmy trawki i .. czekamy.. potem były mydlane miecze, bańki i szaleństwo z dmuchaniem no i w końcu czas na prawdziwą bombę wulkan :) z wulkanem było najwięcej pracy bo nie dość że gips trzeba było rozmieszać i jak celnie zauważył Przemek pachniał remontem to trzeba było wykonać odlew to jeszcze go pomalować a na sam koniec przyrządzić lawę, lawa nie do końca się udała ale tak to bywa z eksperymentami, zaletą wulkanu jest wielokrotność użytku :) wciąż czeka na nas eksperyment elektroniczny.. już niebawem



sobota, 30 maja 2015

oczekiwanie na Wujka

Mamo kiedy będzie wujek? prawie cały dzień oczekiwania na Wujka zaowocował porwaniem wujka i cioci do gry w Furbisie :) dziękujemy wujkowi za odwiedziny, prezenty i miło spędzony czas :)

piątek, 29 maja 2015

domowe obowiązki

jak można zarobić 2zł?


środa, 27 maja 2015

koraliki w akcji

moc koralików to moc zabawy, można toczyć, układać, nawlekać.. co kto woli a jeśli jest ich bardzo dużo...


każdy ma swój sposób na zabawę koralikami :) Tadek układa wzory, Przemek przesypuje, segreguje i tyczy drogi dzbankiem :D jednym z fajnych pomysłów dzieci było określanie mniejszy/mniej i większy/więcej, segregowaliśmy tez koraliki kolorem jak i kształtem, na koniec była zupa koralikowa




poniedziałek, 25 maja 2015

megakolorowanki


od dawna mieliśmy ochotę na kolorowanie dużego formatu aż Wujek sprawił prezent w postaci wsi i miasta w wersji megakolorowanki no to kolorujemy

niedziela, 24 maja 2015

krawcujemy

Dziś nie mieliśmy w planie zajęć twórczych ale jakoś tak wyszło, mamo a nauczysz mnie szyć? czemu nie.. okazało się, że chłopcy co nieco już umieją szyć, najpierw braliśmy miarę,
potem rysowaliśmy formę, kroiliśmy a szycie było na końcu,

najwięcej czasu to spędziliśmy nad guzikami i ozdobami, najpierw była spódniczka, potem koszulka, potem opaska Tadzia i tym sposobem spędziliśmy czas na szyciu, może to nie arcydzieła sztuki krawieckiej ale zawsze jakiś początek





sobota, 23 maja 2015

szferowa majówka

szkolny festyn można uznać za udany, mimo nieciekawej pogody obyło się bez deszczu, występ śląskiej laby udał się w 100%

przy okazji różnych atrakcji po strzelaniu z łuku, skakaniu na zamku dmuchanym i licznych eksperymentach chemicznych i fizycznych Tadeusz postanowił spróbować wspinaczki, w nagrodę za dotarcie do celu wyciągnął z kosza sok :)

czwartek, 21 maja 2015

rysujemy węglem pan robótka Przemek

niestety Tadek nie chciał rysować, po tym jak się ubrudził uciekł, za to Przemek zrobił zarówno rysunek węglem jak i miasto nocą :) jaki był radosny z tego że jest taki brudny, najlepiej podobało się mu odbijanie odcisków palców :) uwaga techniczna - w związku z potwornie wysoka cena węgla kreślarskiego rysowaliśmy węglem drzewnym do grilla :D

środa, 20 maja 2015

cykle życia

po wielu pytaniach jak się rodzi kura, słoń, ślimak itd.. wzięliśmy się za cykle życia, cykl życia motyla i żaby dzieci mają opanowany dzięki zajęciom w przedszkolu ale co z kurą? krową, rybą? postanowiliśmy omówić jak się rodzą zwierzęta z podziałem na ryby, płazy, gady, ssaki, ptaki, wyszło jak wyszło na pewno do powtórzenia i rozszerzenia ale pytania się skończyły, weszło chłopcom w krew rodzi się tak jak... bo jest np. ptakiem jak kura :)

wtorek, 19 maja 2015

średniowieczne zamczysko

jeden z ostatnich prezentów - średniowieczne zamczysko bardzo się Przemkowi spodobał, mnóstwo otwieranych okienek, drzwi i postacie rycerzy, księżniczek oraz smoka sprawiły że zabawa była udana, zamek jest wyjątkowo praktyczny bo składany, powędrował nawet do przedszkola na okazanie :)


poniedziałek, 18 maja 2015

Visalaje

weekendowe biegi zaliczone, pierwszy dzień - ucieczka od 2go punktu zakończyła się szczęśliwie mimo braku jednego punktu, drugi dzień pomyłka na starcie ale finish jak na zdjęciu :)teren co najmniej trudny, rzeka, bagno, zbocza, gęsty las po prostu wszystko i to na trasie rodzinnej

środa, 13 maja 2015

jakie to zboże?


hmm sypnęliśmy ziarnem skradzionym chomikowi i zastanawiamy się co to jest? Przemek nawet próbował jeść ale niesmaczne :D podejrzewam gorczycę polną

wtorek, 12 maja 2015

historyjki z gumek


niepozorna zabawka, gumki kształty.. trudno powiedzieć co z tym zrobić? hmm Przemek sam wymyślił ! mamo to są obrączki do układania historyjek.. no cóż, czemu nie? świetna zabawa na co najmniej godzinę, a i na pewno nie na jeden raz :)



poniedziałek, 11 maja 2015

Marchewkowe pole



coraz częściej Przemek wszystkich zadziwia znajomością liter, sylab a nawet czytaniem, postanowiliśmy pobawić się literkami, na początek samogłoski, karmiliśmy marchewkami zająca, zabawa po pachy a i samogłoski opanowane, trzeba będzie dorobić marchewek ze spółgłoskami :)

niedziela, 10 maja 2015

Uppsala po polsku

dziś gramy o Polskę i w Polskę :) wybory zaliczone iii wygrane



w ramach poznawania mapy Polski gramy w grę w której szacujemy czy wylosowane miasto jest bardziej na wschód, zachód czy może północ, południe od Warszawy i względem kolejno dostawionego, niby łatwe ale w wielu przypadkach nie oczywiste, z pewnością zabawimy się tym materiałem ponownie i nie jeden raz, zwłaszcza że rozszerzenie bez podpowiedzi w postaci kropek na mapie jest już gotowe

sobota, 9 maja 2015

kwiaty we włosach

zrobiło się ciepło więc pojawiły się w naszym jadłospisie lody :) a jak wiosna i słońce to i kwiaty, nasza mała dziewczynka buchnęła mamie gumkę do włosów i się stroi

Gramy w Poznaję Polskę

świetna gra, polecamy :) Poznaję Polskę to szereg pytań o Polskę np. o tym czy z cebularzy słynie Lublin czy Wrocław :) świetne komplikacje ruchów chłopakom się najbardziej podobają, przy okazji rozgrywek świetnie się uczą podstaw geografii Polski i nie tylko :)


piątek, 8 maja 2015

edu gry online

gorąco polecam

czwartek, 7 maja 2015

przyrodnicze cuda



wiosna już pełna parą a my wciąż coś sadzimy, siejemy i uprawiamy :) a Przemek dumny ogrodnik robi zdjęcia


najpewniej będziemy mieć własne truskawki, po kwiatkach pojawiły się zawiązki owoców


fasolki sami włożylismy do chusteczki, były takie malutkie .. potem większe, miały korzonki i mini kiełek, z czasem listki a dziś rosną w donicy :)




zielnik też się nam rozwija, póki co same sukcesy, oby tylko ogrodnik nie chciał zostać hodowcą bo w zoologa to się już nie mam ochoty zabawiać :/