niedziela, 31 maja 2015

eksperymentów czas

ciekawość rodzi potrzebę wiedzy :)

tym razem eksperymentujemy zestawami od Wujka Adama :) najpierw posadziliśmy trawki i .. czekamy.. potem były mydlane miecze, bańki i szaleństwo z dmuchaniem no i w końcu czas na prawdziwą bombę wulkan :) z wulkanem było najwięcej pracy bo nie dość że gips trzeba było rozmieszać i jak celnie zauważył Przemek pachniał remontem to trzeba było wykonać odlew to jeszcze go pomalować a na sam koniec przyrządzić lawę, lawa nie do końca się udała ale tak to bywa z eksperymentami, zaletą wulkanu jest wielokrotność użytku :) wciąż czeka na nas eksperyment elektroniczny.. już niebawem



Brak komentarzy: