wtorek, 26 maja 2009

juz na gorze

w niedziele pzrenieslismy sie na pietro :) na razie tylko ja mam pokoj w 100 procentach pzreniesiony a z rodzicami to tylko balagan zostal :D na razie spi mi sie na gorze bardzo dobzre i podoba mi sie ma sie rozumiec, pogoda nam dopisuje wiec tez duzo czasu spedzam na podworku..
hitem tygodnia zostal zal za tv :) otoz kiedy rodzice pzreniesli telewizor na pietro bylem tak mocno rozalony z enie ma tv ze do dzis wszystkim pokazuje jego brak na parterze, chyba tzreba bedzie kupic drugi telewizor :D

czwartek, 21 maja 2009

...

dawno, bardzo dawno nic nie uzupelnialismy na blogu, ale... po pierwsze brak czasu, po drugie...choroby... i Mamy i moja... a po trzecie nic nowego sie nei dzieje :)) w każdym razie żyjemy i się niezle bawimy :D
tym czym sie moge nowym pochwalic to mam kolejne 2 zeby tym razem czworki gorne :D

poniedziałek, 11 maja 2009

kolejny weekend za nami, a tydzień przed nami

weekend byl superasty, w piatek juz bawilem sie w piaskownicy, za to w sobote pzrejechalem sie nowym autem rodzicow i grasowalem po carrefourze :D:D we wlasnym kieurunku i z wlasna lista zakupow :D:D niedziela byla jeszzce ciekawsza :) bylismy u Emilki na dzia
łce a tam i pieski byly i dzieci i deszcz hihi tak duzo rzeczy ze ciezko bylo mi to ogarnac, na dodatek dostalem od wujka Roberta pchacza slimaka i jak tylko slimak nie chce mnie sluchac to sie okropnie denerwuje ale zabawa jest swietna ze slimaiem :)a dzis nowy tydzien :) pzrez to ze sie mocno pzreziebilem w ostatnie dni dzis siedzialem z babcia w domu caly dzien, jutro zobaczymy jak mnie katar opusci to pojdziemy na spacer, ale juz na pewno nie do zlobka :)

czwartek, 7 maja 2009

foto z niedzieli





tydzień żłobkowy

jako że niania mnie ola
ła i nie mia
łem z kim być jak mama jest w pracy to poszedlem do prywatnego zlobka gdzie pzrezywam okropnie rozterki, jest mi strasznie smutno i zle, zlobek jest paskudny i wogole nei lubie tam chodzic, w domu tez jestem obrazalski za to ze musze tam isc :/ wiec jutro na 99% bede tam ostatni dzien :/ na dodatek pzrez to cale ranne wychodzenei i okropnie chlodna pogode mam straszny katar :( dobzre ze ten tydzien sie konczy bo dla mnei wcale szczesliwy nei byl, za to dla rodzicow raczej tak, we wtorek rodzice meili rocznice slubu z okazji ktorej kupili sobie nowy samochod, tzn nowy dla nas ;d;d;d ja zostalem z dziadkiem a mama z tata pojechali na zakupy hihi przyjechali z samochodem i piaskownica dla mnie hehehe

niedziela, 3 maja 2009

rudzielec

z tatą na majowce


ROWERKIEM



SZUKAMY SKARBÓW

golas


to ja golasek