Wujek Adam przywiozl ze soba mnostwo swietnych ksiazeczek edukacyjnych, ktorymi sie wlasnei zajmujemy z mama od wczoraj, ciagle cos rysujemy, piszemy, liczymy ... zadania sa bardzo fajne, bo jest i plastelina i wycinanki i rozne roznosci :)) poza tym dostalismy domino zygzakowe i swietna gre rodzinna, z czego codziennie korzystamy, wielkie dzieki Wujku !
ciagle mam jeszcze goraczke ale jednak epicentrum choroby bylow piatek, wielka szkoda bo z wujkiem i ciocia bylo super, caly czas ich wspominam i nie potrafie sie doczekac keidy do nich pojedziemy :)
wbrew pozorom miasteczko westernowe tez dobrze wspominam, zwlaszcza jazde na gasienicy z ciocia i napad na bank ze strzelanina :D za to kino 5d zrobilo wrazenie na mamie :)))
dzieki naszym malowankom kolorowankom wlasnie opanowuje prawidlowe trzymanie pisaka w rece i idzie mi doskonale chcoiaz mama musi jeszcze upominac ...