Już mieliśmy wyjeżdżać pod namiot, w 100% przygotowani i spakowani a tu zmiana planów.. cóż trudno.. mój brat jednak akrobatą nie jest, upadek z krzesła skończył się połamaną kością, teraz mam brata niczym boksera :D
dzięki bratu miałem okazję odwiedzić szpital w którym nigdy nie byłem, obym tam nigdy już nie trafił
Samorząd bliski rodzinie
10 lat temu