wtorek, 3 stycznia 2012

Szczęśliwego Nowego 2012 roku!

zyczenia wszystkiego dobrego, zdrowia i jeszcze raz zdrowia zyczymy wszystkim czytelnikom bloga :)

chyba jeszcze nigdy tak dlugo nic nie pisalismy w blogu, niestety warunki ostatnich tygodni nie sprzyjaly siedzeniu przy komputerze miedzy innymi stracilismy wszystko co bylo na kompueterze pzrez wirusa z gry LEGO :(
az trudno teraz zebrac wszystko to o czym chcialbym napisac i sie pochwalic, nauczylem sie pisac wielu nowych liter, czytac, nawet umiem napisac cars auta itp niesttey tylko na kompuetrze, zadziwiam Mame z dnia na dzien wiedza i umiejetnosciami, wszyscy chwala mnie za inteligencje, ale Mama ma nieco inne zdanie :P niemniej coraz lepiej mowie, wiecej i chetniej sie ucze a takze bawie z bratem, jak był tato nawet budowalismy namiot i bawilismy sie w berka, gralismy w gry itd :)







od tzw Mikolaja wiele sie zmienilo ale coz nie bylo czasu na pisanie, Mama ciagle pisala i nie nadazala za niczym :( przyszly paczki od Babci za co dziekuje :) pozniej bylismy juz tylko chorzy i to z dnia na dzien bardziej, ciagle wizyty u lkearza w aptece i w spzitalu, uff na szczescie to jzu pzreszlosc :) kiedy nabieralismy sil nastal ten dzien na ktory tak bardzo czekalem pzresuwajac codziennie kolejna kratke w kalendarzu, przyjechal Tata, ciagle nei dowierzalem :) dostalem moje upragnione Hot Wheelsy i bylo cudnie, zaczelismy ubierac chonke, bawic sie, Tata zabral mnie na zakupy itd
Wigilia byla puszna o czym ani tata ani Mama nie bardzo sie pzrekonali kiedy zjedlismy wszystko smai z bratem :P za to prezenty pod choinka byly super, dostalem Chlodnice Gorska i do dzis ja uwielbiam, wygrala nawet z torem HW :)
święta jak to święta bylo minelo, za to po swietach wyszlalem sie w Nibylandii co bylo swietna niespodzianka od Taty :) niestety ciagle nie mielismy na nic czasu :( mimo to dostalem gre Cars ktora swietnei opanowalem i teraz mecze mame by ciagle grac, tak samo jak pokochalem rysowanie na komputerze :D
Tata nauczyl mnie troche francuskiego czym szpanuje w pzredszkolu, niestety okrutnie nei lubie tego jezyka :(
w Sylwestra spadlo troche sniegu to nawet sie wybralem na moje jabluszko ale nie bylo tego duzo wiec.. poczekam na wiecej sniegu
rok zakonczylismy na zabawie u wujka Tomka, dotrwalem do polnocy kiedy podziwialem piekne sztuczne ognie :D
niestety ostatnio mi znow smutno bo Tata pojechal, ale jestem dzielny i sie nei poddaje :)) czekamy na Ciebie Tato :**

Brak komentarzy: