niemal 2 razy na tydzień, a czasami więcej chodzimy po lekarzach, specjalistach i innych terapeutach, a wszystko pzrez moje dziwactwa i skłonności do ... no wlasnie do czego? nadmierna inteligencja okazuje się ułomnością, podobnie jak opóźnienie mowy i niezdarność ruchowa. z chwili na chwilę przybywa drobnych niedociągnięć w rozwoju, które wynagradzane są pzreróznymi ponad pzreciętnymi umiejętnościami, wiele osób uważa że to zaleta inności, inni uważają że bezwzględnie nalezy dązyć do wzorca usrednionego i statystycznego 4latka, co lepsze sami nie wiemy.. fakt, że nadwrażliwość na dźwięk, pełna pzrewidywalność zdarzeń zaczynają pzreszkadzać, jednak czy będzie gorzej? być może, ale trudno powiedzieć, póki co chodzimy na pzreróżne zajęcia, dziś byliśmy u logopedy, uczę się wymawiać wolniej i ciszej a także wyraźniej, dziś tez intensywnie zacząłem uczyć sie trzymać kredki, doskonale uczę sie czytać i pisać ale na komputerze :/ no nic pozyjemy zobaczymy... póki co narysowałem mape dla Taty :))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz