Dziś pojechaliśmy do ustronia a tam dalej wspięliśmy się w 100% na nogach na Czantorie, na szczycie kupiliśmy po odznace po czym stromym zejściem zeszliśmy w dół, mama zaliczyła upadek i boli ją ... pupa :):) doskonała wycieczka dla małych nóżek :) Przemek twierdzi ze mu się kolana zepsuły :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz