wtorek, 8 lipca 2014

chomikowe lato


Wyławianie gluta...

szkoda że glutkami bawi się tylko Przemek, ale zabawa w wyławianie zwłaszcza tych niewidzialnych kulek z hydrożelu była całkiem fajna



poniedziałek, 7 lipca 2014

Kuleczka do kuleczki

najpierw kulaliśmy z ciastoliny, potem się suszyły a teraz można się bawić, segregacja to nie jedyny sposób na wykorzystanie kolorowych kulek, układaliśmy z nich też wzory, figury i sekwencje :) nawet litery


niedziela, 6 lipca 2014

miały być wakacje z Babcią a było wielkie bum





Mimo wypadku i kiepskich nastrojów oraz konieczności przerwania podróży pozwiedzaliśmy... Budziszyn chcąc nie chcąc czekając na pomoc drogową oraz Zgorzelec i Gorlitz, w granicznym mieście odwiedziliśmy 2 świetne place zabaw, ten niemiecki była najfajniejszy :) będziemy mieć duużo wspomnień... :(









piątek, 4 lipca 2014

gluty gluty komu gluta



hydrożel polecany jest do zabaw wszelakich, u nas najpierw zaczęło się od przygotowania i oczekiwania jak kulki rosną, jakie było wielkie zdziwienie kiedy rano zobaczyliśmy jak są duże, popołudniu przystąpiliśmy do gniecenia :d Przemek świetnie się bawił przesypując, przelewając, segregując jak i rozgniatając, na koniec dnia zatopiliśmy kulki w wannie i zaczęliśmy je wyławiać, zadanie było trudne bo.. była piana w wannie i kulek nie było widać, co więcej niektóre były bezbarwne co utrudniało zadanie

czwartek, 3 lipca 2014

kwiatki nie na łące

niepogoda letnia  w
tym roku to standard, stad też postanowiliśmy zrobić kwiaty samodzielnie :d to dopiero preludium, bowiem wcale mama nie miała zamiaru robić z nami kwiatków, ale że tak nam nuuudno było to i kwiat wyczarowała (wzory z FB)

środa, 2 lipca 2014

Boules


To że rodzice lubią, czy też niegdyś lubili grać w boules to nic nowego ale że ja i Przemek to absolutna nowość :) fajowa gra z rzutem do celu i bile nie są już tak ciężkie, zasady prostsze niż kilka lat temu :)

wtorek, 1 lipca 2014

Literkobranie

Przemek niechętnie uczy się literek, ale chętnie je układa kolorami :) fajna zabawa :)) a już niebawem będą tez guziki i pomponiki :)))


niedziela, 29 czerwca 2014

Dolina Ślepiotki i żołnierze na Kornasa






Dziś wojsko przemaszerowało nam pod domem, wyszliśmy zobaczyć co się dzieje, niemniej nie było to dla nas zaskoczenie bo rekonstrukcji bitwy nad Ślepiotką wiedzieliśmy wcześniej, ale i tak czołga pod domem to wielkie przeżycie :D

czwartek, 26 czerwca 2014

układamy według wzoru

wszystkim polecamy klocki kolorowe, drewniane i w dodatku podzielone na części, póki co układamy według wzoru, ale też uczymy się co to połowa a co ćwierć :) fajna zabawa zwłaszcza dla Przemka, wydawałoby się to łatwe a wcale takie nie jest :D

czwartek, 19 czerwca 2014

wakacje i po wakacjach

powrót do domu był znacznie szybszy i przyjemniejszy, w końcu to tylko jeden lot w dodatku z "uciekającą" godziną życia
z naszego pobytu mamy też filmy :P
 https://www.youtube.com/watch?v=GO1TxO_Emuo&feature=youtu.be
 https://www.youtube.com/watch?v=AbNYNuCsV70&feature=youtu.be
 https://www.youtube.com/watch?v=18tcwYk4e6c&feature=youtu.be
 https://www.youtube.com/watch?v=0MR-gbwuI9Y&feature=youtu.be










Słoneczny Brzeg

Jedną z atrakcji tegorocznych wakacji były odwiedziny muzeum filmu w Nessebarze. Nie tylko deszcze spowodował ze weszliśmy do muzeum ale i wielki plakat Wadera, a w środku cuda... kaski, miecze i nawet mały Yoda jak żywy, mimo iż Przemek był przerażony to i tak postanowił po - przymierzać kaski ze Star Wars, straszny był bez wątpienia Iron Man i Terminator ale Batman i Superman już byli całkiem przyjaźni, ogólnie moc wrażeń była warta swej ceny :)





Zabawa w morzu była świetna gdyby nie wciąż pływające ryby, meduzy, kraby i małże, jakich Przemek straszliwie się bał, jedynym ratunkiem była OPONA chroniąca przed złem morskich stworzeń i słonej wody, dzięki której Przemek się równie dobrze bawił, ulubionym zajęciem były jednak dziury piaskowe i zasypywanie się wzajemne :):)








Jako, że w Nessebarze byliśmy już naście razy tym razem postanowiliśmy pochodzić szlakiem biegów na orientację jakich mapę mieliśmy nieprzypadkowo przy sobie, przy okazji obeszliśmy wyspę dookoła i poznali dotąd nieznaną plaże wykonaną wyłącznie z muszelek, prócz Nessebaru odwiedziliśmy też Słoneczny Brzeg i molo łódeczką :)