wczoraj w poludnie Mama wyruszyla ze mna na zwiedzanie okolicy, wylazilismy sie niezle bo az 2,5 godziny, bylismy juz wszedzie chyba :) wyspalem sie za wszystkei czasy, po spacerze rowniez ze 3 godzinki musialem odespac, na odmiane wczorak to Mama sie spalila od slonca :D:D:D:D a byla sliczna pogoda, dzis juz na spacerek nei poszlismy bo Mam porzdakuje werande i ogrodek :D ale ja juz 6 godzine sobie spie na werandzie i nic mnie nie rusza hehehe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz