środa, 4 czerwca 2008

dzień jak nie-co-dzien :P

wczorajszy dzien to dzien jakich malo :D znowu zostalismy sami, a tym samym bylem z mama w pracy, najpierw pojechalismy do czestochowy, a potem ogladalem samochody :)))) a mama kompletowala dokumenty :) poza tym ze bylo wsciekle goraco to bylo super! dzis jade do cioci kasi a jutro bede z tata w pracy, ciekawe jak spodobaja mi sie panele :D:D:D

Brak komentarzy: