
a tu idę na safari :D:D

od kilku dni intensywnie ćwiczę siedzenie, bo siadanie wcale mnei nei pociąga :) ale za to uwielbiam stanie, jak się zapomnę, że nikt mnie nie podtrzymuje to potrafię już sam przez dłuższą chwilę siedzieć, za to stać przy krawędzi łózeczka już umiem sam :D uczę się również raczkować, co jeszcze muszę dopracować bo głowa ciężka jak kamień, powoli zaczynam otwierać moje piąstki by opierać się na pełnych dłoniach ale opornie mi to idzie, również co dzień to bliżej buzi przyciągam nóżki :))) rączkami łapię już za koolanka:>
aaa wczoraj bylem pierwszy raz na profesjonalnym masazu:P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz