niedziela, 24 sierpnia 2008

co dzien to nowa wycieczka ;0





w sobote wybralismy sie na piknik lotniczo-mundurowy :) byly wozy policyjne, strazackie i instalacje wojskowe :D:D bylo tez stzrelanie czego bardzo sie balem i szybko stamtad ucieklismy :D ale mama zdazyla kupic mi helowy balon :) byl niezly ubaw i ciezka praca, spotkalismy sie z Dziadkiem i z kuzynostwem, a potem padlem w drodze do domku i smacznie zasnalem, za to w niedzilee wstalem skoro swit i darlem swoj pyszczek niemozliwie prawie caly dzien nie spiac :/ pojechalismy do ojcowskiego Parku narodowego, bylismy na zamku i dluuugim spacerku na plecach taty:)

Brak komentarzy: