najpierw maruderstwo, niejadztwo itp.. goraczka i biegunka... i tak od czwartku :( a jeszcze rozbite auto taty :(:( i dzis padajacy deszcz jak z prysznica :/ ehh to zycie jest do d.. w pt mamy jechac na krotkie wakacje ale czym i za co to ciekawe jak to sie ulozy :) poki co bez dobrego nastroju :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz