jak sie urodzilem mama powtarzala sobei ze nei dopusci bym gral na komputerze w gry tak jak tata :P tato mowil zupelnie odwrotnie... kiedy bede mogl z Tadziem grac... no i wygral tato... od kilku dni moim ulubionym zajeciem jest gra na palmtopie taty w zabijanie krolikow, z jednej strony mama jest wsciekla ze majac niepelne 2,5 roku juz jestem pasjonatem gier, a z drugiej strony cieszys ei ze wspaniale daje sobie rade w tej gzre i obsludze komputerowej :) tata troche zmienil zdnaie odkad mu okupuje plamtopa to grania :D ale i tak jest szalony wlaczajac mi gre i to jeszcze jaka - zabojca krolikow :) mnie najbardziej bawi jak trafiam krolika i splywa krwia :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz