sobota, 2 kwietnia 2011

pustynia kamienie..


dawno nic nie pisalismy ale to wszystko z dwoch powodow, po pierwsze choroby, najpierw bylem chory ja, do dzis mam jeszcze katar, potem mama, tata, tylko brat nie chorowal zbytnio, za to nie daje nam spac w nocy wcale, podobno mu zeby rosna :)
no i drugi powod przygotowania do naszego sklepu :) ale juz jestem i pisze co u mnie :) w poniedzialek jade na wycieczke przedszkolna a dzis spedzilem caly dzien prawie na podworku, do niedawna balem sie wszystkich robakow a dzis sie skumplowalem z wiekszoscia robactwa, mrowkami i pajakami z naszego ogrodu :)
coraz lepeij idzie mi zabawa z bratem, a raczej go tolerowanie :/ ostatnio nawet pozwalam mus ie bawic niektorymi moimi zabawkami, a jak widac na zalaczonym obrazku obaj z mama bawimy sie w pustynie i kamienie :))
niektorzy mowia ze jestesmy podobni do siebie ale jak widac na zdjeciu zupelnie jestesmy rozni, rowniez charakterem ;)

Brak komentarzy: