przy okazji wyrobu ozdób z makaronu pouczyliśmy się nawlekania, jak i przeplatania w odpowiedniej kolejności :) Przemek nie był zbyt zainteresowany nawlekaniem za to świetnie układał wzory z makaronu, zaś ja starałem się jak mogłem ale cóż wychodziło mi różnie, oczywiście liczą sie chęci i intencje ! następnym razem będzie lepiej, sznurek się nam wysnuł, przerwał i porzuciliśmy zabawę... do następnego razu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz