środa, 2 grudnia 2009

ciężki weekend za nami ufff

w piatek był najbardziej zwariowany, Mama miala bardzo wazna impreze w pracy i nie miala kompletnei czasu a tu niespodzianka :/
babcia przyszla po mnei do zlobka bo mame nie puscil szef, ale zapomniala zabrac kluczy do domu i czekalem z babcia na mame, ktora i tak kluczy nei miala, ciocia wyszla z domu i slad po kluczach zaginal :/ sciagnelismy w blyskawicznym tempie tate z bielska :) i tym sposobem dostalismy sie do domu, zdawaloby sie ze to jzu wszystko na ten dzine ale... impreza impreza bylo fajnie.. o 22 mial przyjechac wujek Adam, po ktorego rodzice wyjechali na dworzec tylko ze... pociag spoznil sie pol godziny i musieli czekac :/
sobota zaczela sie znacznie lepiej, dostale ogromna koparoladowarke od wujka i wiele innych prezentow :) od rana pomeczylem wujkow zabawa, poczym pojechalem z tata na zakupy a mama przygotowywala impreze wieczorna, popoludniu przyszly do mnie 4 dziewczyny i 1 kolega, byla super imprezka andzrejkowa, w koncu na drugie mi Andrzej :))))
niestety szybko sie skonczyla bo co chwilke ktora panna sie wykruszala :) ale ogolnei bylo super :) bylem caly szczesliwy, a zem chlopak to i z drugim chlopakiem rywalizowalem o wszystko, nawet i szturchanina byla :) najbardziej spasowala mi juz poraz drugi Pola, ale Julcia tez jest slodka i mozna sie z nia pobawic :)
niedziela byla spokojniejsza o wiele, rano przyspalem dluzej, zjedlismy snadanko i bylismy w lesie na spacerze z wujkiem, potem tyle co odsapnalem i jak zwykle pzryszedl dziadek, wyszalalem sie na koniec dnia i padlem w lozko hihi
a od poniedzialku znow szara rzeczywistosc :)))

Brak komentarzy: