niedziela, 11 lipca 2010

maraton basenowy



w piatek bylismy na Zadolu, niestety woda baardzo zimna i gleboko, w sobote bylismy na Rolnej, woda plytka ale ludzi 100x wiecej i zimna woda baaardzo, efekt nalalismy do naszego absenu wode i moczymy sie od wschodu do zachodu slonca :>
odkryciem basenowym byl pop corn :) pokochalem prazona kukurydze:D

Brak komentarzy: