środa, 7 listopada 2007

Słowo wstępu od Mamy Tadeuszka :)


zainspirowana twórczością blogów o Maluszkach koleżanek postanowiłam założyć blog również mojemu Szkrabusiowi :) pomimo, że Tadzio jest jak na razie nieodłączny z mamusinym brzuszkiem, to nie znaczy, iż nie ma nic do powiedzenia jako malusi człowieczek :)
Moje kochane Maleństwo przez te 25 tc zdążyło już nieżle dać popalić Rodzicom, a zwłaszcza Mamie. Od samego początku Nasza rozrabiaka pzreszkadzała Mamie w codziennych obowiązkach, początkiem września okazało się, że Maleństwo jest zbyt ogromne na nienadążający rośnięciem brzuch Mamy, co objawiało się dość bolesnymi kopnięciami w jelitka mamusine; potem w okolicach 5 października dziecinka zaczęła szaleć po brzuszku, aż cały zaczął podskakiwać, co trwa do dnai dzisiejszego. Gimnastyka w postaci koziołków i kopniaczków jest bardzo intensywna pzrez cały dzień a zwłaszzca w nocy, co nie pozwala Mamie spokojnie spać.
początkowo było nam obojętne czy nasz urwisek to synek czy córeczka, ale z czasem coraz bardziej czyliśmy, że to jednak chłopczyk, co 16 października potwierdziło się na usg. Od tego momentu nazywamy Maluszka imieniem, które wybraliśmy dla synka, czyli Tadeuszkiem.

Brak komentarzy: