wtorek, 30 września 2008

z okazji mojego swieta :D:D:D

to moj pierwszy dzien CHLOPAKA :D:D heheh no wiec Mama zyczy mi zdrowka :D:D za co dziekuje i zdrowieje :D ale fajny ten dzien chlopaka dostalem nowa plyte z TELETUBISIAMI :) a Tacie sie juz nie nalezy :P:P

poniedziałek, 29 września 2008

ach te koszmarne noce..

odkad jestem chory to w nocy sie budze czesto i generalnie sam nie wiem co bym chcial, czasami mam pelny nos, czasami kaszle okrutnie a czasami pzrestaje mi sie chciec spac :/ wczoraj w nocy spalem z mama w lzoku, jak jestem choru jestem straszny tuliciel i musze czuc mame obok, wiec spalismy tak wtuleni ze mama sie ode mnei zarazila chorobskiem na nowo :/ mimo to i tak co godzinke robilem pobudke :9 ale to nie chcacy...
za to pzredwczoraj byl hit nocny :) jak rozbudzilem sie o 2 w nocy to tata wymyslil ze obejrzymy teletubisie :D:D i tak po zobaczeniu poraz milionowy tej samej plyty teletubisiow zasnalem :) ale to nie koniec historii ogladania, za to ze gzrecznie zasnalem to atta rano urzadzil mi seans z rownie ciekawym filmem :00 wlaczyl mi plyte ze slubu rodzicow :D wow jaki bylem zafascynowany jak ogladalem amme na ekaranie :) na tyle ze nei umialem uwierzyc ktora ta mam to mama na parwde :)

niedziela, 28 września 2008

czasem słońce, czasem deszcz...

zaczelo sie od tego ze od wtorku nie ammay juz kota :( potem zniknal tez pies przybleda, Mama caly zcas choruje, a ostatnio ja tez sie mocno pochorowalem :/ za to z tych pozytywnych rzeczy to zrobilo sie odrobine cieplej :) w sobote odwiedzili mnie Ciocia z Wujkiem Robertem i kuzynka - niezle sie pobawilem :D no i pzrede wszystkim to ze wkrotce zmieniamy miejsce zamieszkania :D:D:D
niestety caly czas meczy mnie katar i kaszel, pomimo ze w piatek bylismy u lekarza to nic nowego sie nei dowiedzielismy :9 to moja pierwsza choroba w zyciu :(((
acha no i sie pochwale ze prawie wyroslem z mojego spacerowego wozka :) tak dawno w nim nei jezdzilem ze nawet nei wiem kiedy tak uroslem, wczoraj bylem z mama w piekarni i jakos tak ciasno w tym wozku :/

wtorek, 23 września 2008

dziś mija tydzień od..


czasu kiedy przybląkal się nam pies :/ mielismy kota a teraz mamy psa :9 pies jest fajny ale ogromny :( i pzrepedzil nam kota :(:(:( a dzis w nocy wszedl do pudelka od kota i spal w nim skulony w 56 :/ co my teraz zrobimy ?

od czasu do czasu bywam też elegancki :)


poniedziałek, 22 września 2008

specjalne pozdrowienia!

DLA CIOCI MONIKI! zazdroscimy portugalskiej pogody:):):)

w deszczowej krainie...




od prawie 2 tygodni caly zcas pada deszcz, jest zimno i nieprzyjemnie, wszyscy powoli popadamy w depresje i chorobe :/ w sobote bylismy u Dziadka a potem na slubie w kosciolku no i to nam wystarczylo, a raczej Mamie by sie na dobre rozchorowac :/ nie dosc ze bolaly ja jzu wczesniej nogi to teraz smarka, kaszle i wogole jest neiw humorze :( przy okazji ja tez sie podchorowuje bo jakze sie nei zarazic gdy Mama cala chora :/ oby nam szybciutko przeszlo...

poniedziałek, 15 września 2008

od kiedy nauczyłem się mówić to gadam bez pzrerwy

.. także w nocy, przez sen, na okrąg
ło, na razie sylabizuję ale to juz cos, moje pierwsze sylabowe ciagi to ba-ba; pa-pa; ry-ba, ry-ra ri-ry itp. :)
niestety od zesz
łego tygodnia zrobilo sie bardzo zimno i dostalem katarku, bo w moim pokoiku jest wyjatkowo mrozno w nocy :(:( dzis nawet spalem z rodzicami bo tak sie w nocy pochorowalem, ale mieli zas woje zepchnalem ich z lozka hihihjhi
w sobote bylismy ogladac nasze nowe potencjalne miejsce zamieszkania, jednak niezbyt sie nam spodobalo i szukamy dalej, za to w niedziele byla fajowa wyprawa, najpierw pojechalismy zobaczyc "swiat oczami dziecka" mama probowala pic z ogromnego kubeczka , siedziec na wielkim krzesle i bawic sie wielkimi zabawkami, wreszcie poczula jak ja sie czuje w doroslym swiecie :D:D potem pojechalismy na Jasna Gore, ale bylem marudny i wyszlismy w polowie mszy z kosciolka :/ a ja antychmiast usnalem u taty na raczkach :/
dzis z now kolejny dzien w zlobku a wieczorem pewnie zas dopadnie mnei katarzyna :(

środa, 10 września 2008

co umiem dzis nowego?

od wczoraj slicznie pelzam po calym pokoju :D najlepeij wychodzi mi to dookola :D i do tylu :D:D:d no i namietnie wkladam sobie do buzki nozki :D:D ale to fajne:):):)

wtorek, 9 września 2008

i znów minął tydzień :)

od zesz
łego tygodnia niewiele się zmieni
ło poza tym, że za uros
łem :) odrobine schud
łem na kuchni ż
łobkowej i nauczy
łem się że dzieci nie gryza :D:D
od tygodnia cwicze mowe "r" "ry" "ri" i innych modyfikacji :D
w sobote bylismy w gorach a w niedziele sie kampcialem w basenie u nas w ogrodzie chyba pierwszy i ostatni raz tego lata :D
w zwiazku z tym ze minal tydzien zlobkowy dokonalismy z Mama podsumowania plusow i minusow :D wiec tak co do plusow to polubilem dzieci, schudlem co nie co; umiem sie sam bawic; ladnie zasypiam w nocy; nie pochorowalem sie i ogolnie wygladam na zadowolonego, a co do minusow to glownie to ze musze rano wstac ubrac sie i jezdzic autem czy mi sie to podoba czy nie :/
ostatni tydzien z lekka nas wszystkich wykonczyl, nie dosc ze jezdzenie do zlobka zajmuje troche czasu to jeszcze caly czas zmagamy sie z wynajmem wujka mieszkania i jezdzimy tam i z powrotem miedzy domkiem a katowicami :(

wtorek, 2 września 2008

kilka świeżych foto:D



inauguracja roku złobkowego!

1 wrzenia to moj pierwszy dzien w ż
łobku :)) byloby super i extra gdyby nie to ze bylo tam pelno innych dzieci ktore mi przeszkadzaja :P:P:P



ostatni weekend wakacji


efektem naszych sobotnich zakupow byla wielka pilka do siedzenia i lezenia przed tv ktore bardzo lubie zwlaszcza jak ogladam bajki :D

weekend uczcilismy wyjazdem na piknik starozytnych Rzymian :d bylismy na zamku i ogolnie bylo super, w sobote jezdzilismy po sklepach i jzu wiem jakie bede mial nowe dorosle lozko :)
z rzeczy nowych :)) nauczylem sie grac na gitarze i teraz jzu wszystkie laseczki sa moje:P na razie podziwia mnie tylko kot no ale coz to tez jest panna:D