poniedziałek, 22 września 2008

w deszczowej krainie...




od prawie 2 tygodni caly zcas pada deszcz, jest zimno i nieprzyjemnie, wszyscy powoli popadamy w depresje i chorobe :/ w sobote bylismy u Dziadka a potem na slubie w kosciolku no i to nam wystarczylo, a raczej Mamie by sie na dobre rozchorowac :/ nie dosc ze bolaly ja jzu wczesniej nogi to teraz smarka, kaszle i wogole jest neiw humorze :( przy okazji ja tez sie podchorowuje bo jakze sie nei zarazic gdy Mama cala chora :/ oby nam szybciutko przeszlo...

Brak komentarzy: