najpierw poszlismy z Mama i tata na dluzszy spacer po naszej "wiosce" jak widac na zdjeciach Tata dzielnie prowadzil wozek i tradycyjnie pzreszlismy po najwiekszych wertepach i blocie w okolicy, coz by to byla za wyprawa bez wrazen :D
pozniej przyszly mnie odwiedzic dwie ciotki Ula i Aga :D tak sie ze mna wybawily ze nie dosc ze zglodnialem to sie zmeczylem:D po takim dniu to nawet ciezko bylo mnie wybudzic do kapieli :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz