czwartek, 7 lutego 2008

Spacerek

Dzi pomimo mało sprzyjajacej pogody wybralismy sie pierwszy raz na dluzszy spacer i wyszlismy poza nasz ogrod :D pochodzilismy po osiedlu, zobaczylismy przedszkole i szkole, potzreslo mna troszke na wertepach i bruku, Mama wyprobowala siebie, swoje sily w prowadzeniu wozka i oczywiscie sam wozek :D
bylo zimno ale mialem tyle warstw ubranek i kocykow na sobei ze udalo mi sie nie zmarznac, jedyne co mi zmarzlo to nosek :D:D:D
.. a jutro znow idziemy na dluzsza wyprawe, bo idziemy do lekarza dzidziusiowego, bede wazony i mierzony i wogole..

Brak komentarzy: