wczopraj mielismy w przedszkolu zakonczenie roku przedszkolnego :) bylo przedstawienei dla rodzicow, byl tez pokaz magiczny i poczestunek :) moi rodzice sie spoznili a ja juz nie umialem sie doczekac, stracilem humor a jak przyszli to wpadlem mamie w objecia i nie chcialem sie puscic dlatego moj udzial w pzredstawieniu byl ograniczony do brawa :) po przedstawieniu wreczylem mamie moj portret z sesji zdjeciowej a potem ogladalismy pokaz magiczny :) wszystko bylo fajnei dopoki magik nie zaczal rozdawac ciastek, odkad znalazlem jego kryjowke z ciastkami nie dalo sie mnie zgonic ze sceny :P w koncu olalem magika i poszedlem z tata jesc :) przy jedzeniu zdradzilem sie ze umiem pic z kubka normlanie a nie tylko ze slomki jak w domu :/ no coz mama wykorzysta to teraz przeciwko mnie :(
przy okazji pokazalem rodzicom wszystkie zabawki jakie mamy w przedszkolu itd..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz